Pachnące wypieki na osłodę życia - Lajkonik

Zupełnie nie rozumiem co się stało...

Przecież tydzień temu w Krakowie była już wiosna na 100%! Schowałam głęboko do szafy zimowe buty, puchową kurtkę, wełniany szalik, czapkę, rękawiczki... Tydzień temu, w poniedziałkowe popołudnie, wszyscy wystawiali twarze do słońca i łapali pierwszą, wiosenną opaleniznę (lub pierwsze, wiosenne piegi :)). DLACZEGO znowu jest szaro i zimno?! DLACZEGO za oknem widzę śnieg?!

Tym mało optymistycznym akcentem witam Was po dłuższej przerwie i zapraszam na drugie śniadanie do Piekarni Lajkonik. Osobom na diecie odradzam dalsze czytanie tego posta! Ślinka cieknie na sam widok apetycznych drożdżówek, ciast, ciasteczek, bułeczek...

Basztowa LOT. Tuż bok przystanku znajduje się nasz cel - Piekarnia i Kawiarnia Lajkonik. Wchodzimy do środka. W kawiarni jest bardzo tłoczno, długa kolejka ustawia się przy kasie. Prawie wszystkie stoliki są zajęte. Zaczyna mi się kręcić w głowie od słodkiego, waniliowego zapachu. Mam ochotę na kubek aromatycznej kawy, zamawiam więc cappuccino. Wybór czegoś na ząb to jednak niemały dylemat. Kusi mnie Malinowy Sen, Śmietankowe Marzenie, ciasto francuskie z serem, apetyczne kanapki (które można zamówić również na ciepło)... Po dłuższej chwili decyduję się jednak na kawałek lajkonikowego ciasta maślanego z prażonymi migdałami. Jest miękkie, pachnące, mocno maślane, delikatne. No i przede wszystkim świeże. W połączeniu z aromatyczną kawą przywraca mi chęci do życia :)
Lajkonikowy zawijaniec pachnie cynamonem. Niby zwykła drożdżówka, a jednak poprawia nastrój samym swoim smakiem. Zawijaniec jest przepyszny! Przy najbliższej okazji na pewno wstąpię po niego w drodze na zajęcia.

Mimo że wszyscy dobrze znamy lajkonikowe paluszki i krakersy, warto wybrać się do kawiarni  na Basztowej i wypróbować innych wypieków. Nawet jeśli udamy się tam tylko po bochenek chleba, zapachy i widoki na pewno przekonają nas żeby zostać dłużej, usiąść przy oknie z kubkiem gorącej kawy oraz kawałkiem pachnącego ciasta i zapomnieć o wszystkim...

Cappuccino: 5,30 zł
Lajkonikowe ciasto maślane: 5 zł
Lajkonikowy zawijaniec: 3 zł

Piekarnia i Kawiarnia Lajkonik
ul. Basztowa 15
Kraków







7 komentarzy:

  1. Pyszności rzeczywiście ślinka cieknie. Byłam ostatnio u Guliwera jadłam tarte z warzywami i faszerowanego bakłażana. Bakłażan był pyszny. Teraz wybieram się na włoskie specjały do Portobello. Pozdrawiam ciepło .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faszerowany bakłażan brzmi świetnie! Cieszę się, że Ci smakowało. Czekam na wieści po wizycie w Portobello :)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  2. mmmmmmmmmm te tam takie ciacha z jagodami i taką czekoladą, jabłkowy sad, malinowy sen... <3 proszę mi przetransportować do stolicy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o kurcze ale wielki kubek. Mało spotykane w restauracjach ;) A co do zdjęć - trochę je przerabiam ;D Wiesz, magia programów itd. Ale tylko niektóre. Czasami zdarza mi się zrobić coś fajnego samym aparatem bądź telefonem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kubek wielki i kawa dobra :)
      A Twoje zdjęcia naprawdę magiczne, gratuluję talentu!

      Usuń
  4. można się nawet najeść, bo nie żałują i na talerz kładą porządne porcje:D mmm, apetycznie:D

    OdpowiedzUsuń