Magiczny Foodstock - przedświąteczne szaleństwo!

Tydzień temu znowu było wielkie żarcie w FORUM Przestrzenie!  
Tym razem udaliśmy się na Magiczny Foodstock, którego celem było odnalezienie smaku magii noworocznej. 15 grudnia, w słoneczną niedzielę, FORUM po raz kolejny zmieniło się w wielkie targowisko jedzenia, głośnej muzyki i przedświątecznej atmosfery. Były świąteczne potrawy z różnych stron świata, kolorowe łakocie, pachnąca kawa i lodowisko pełne dzieciaków. Ale przede wszystkim było czuć, że idą Święta!

Na poprzednich imprezach tego typu bywałam raczej w porze obiadowej. Tym razem postanowiłam, że wybiorę się na Foodstock koło godziny 18. Z jednej strony miało to swoje plusy - brak kolejek i mnóstwo miejsca do siedzenia (leżaki!). Z drugiej strony część smakołyków była już najzwyczajniej w świecie sprzedana i trzeba było się spieszyć, bo wystawcy mogli w każdej chwili zacząć się zwijać.

Na początku udałam się do HAMSY (HAMSA hummus & happiness israeli restobar) . Ucztowanie zaczęłam od przepysznych kuleczek z owczego sera. Wyglądały jak kawałki kurczaka, były panierowane i smażone. O takim jedzeniu marzyłam przez cały dzień! Stoisko izraelskiej restauracji uginało się pod ciężarem apetycznie wyglądającego jedzenia i najchętniej spróbowałabym tam wszystkiego! Już na poprzednim Foodstocku się na nich nie zawiodłam. Tym razem również jednogłośnie stwierdziłyśmy, że smażony ser to najlepsze danie, jakie tego dnia jadłyśmy.

Ser wyostrzył mój apetyt, udałam się więc na stoisko Bani Zdrowia. Dziewczyny już powoli zwijały stoisko, więc szybko zdecydowałam, że spróbujemy pikantnej, wigilijnej kapusty z groszkiem i ziemniaczkami. Danie było smaczne, ale jak dla mnie trochę zbyt pikantne. Szkoda, że nie udało nam się być wcześniej żeby spróbować jeszcze jakiejś zdrowej potrawy z tego stoiska.

Cukry Ręcznie Robione przyciągały wzrok z daleka, były takie kolorowe! Sympatyczny pan poczęstował nas słodkim, dobrym cukierkiem, a my zachwycone przyglądałyśmy się różnokolorowym cudom. Aż szkoda je jeść!

Na deser tradycyjnie udałyśmy się do Zielonego Talerza. Tym razem spróbowałyśmy rożków z ciasta francuskiego z adwokatowym i karmelowym nadzieniem. Były przepyszne, w szczególności te z nadzieniem karmelowym. Takie ciastka mogłabym jeść przez całe Święta...

Kiedy impreza powoli dobiegała końca, zorientowałam się, że mam jeszcze jeden kupon. Udałyśmy się więc do RotiRoti.  Nie jestem wielką fanką kuchni indyjskiej, ale ciecierzyca w pikantnym sosie curry (Chana Masala) bardzo mi smakowała. Sos był dobrze przyprawiony, ale nie palił w język. Poza tym uwielbiam ciecierzycę! To było bardzo miłe zakończenie magicznej uczty :)

Czekam z utęsknieniem na kolejny Foodstock!







Lista wszystkich wystawców:

  • Smakołyki
  • HAMSA hummus & happiness israeli restobar
  • RotiRoti
  • Restauracja Konfitura
  • Salt & Pepper Food Truck
  • Book me a cookie
  • Etnika
  • Fattorie del Duca Krakòw
  • Oriental Spoon
  • Zielony Talerz
  • Streat Slow Food
  • Qukeria.pl
  • BaniaZdrowia
  • Cukry Ręcznie Robione
  • Makiato
  • Brasserie Sztuka
  • Austriackie Sery Exclusiv

0 komentarze:

Prześlij komentarz