Ć
ĆMA BAROWA to tytuł filmu z 1987 roku. W roli głównej Mickey Rourke, jeszcze piękny i młody.
Film filmem, ale nie o tym będę dziś pisać, pozwoliłam sobie zapożyczyć jedynie tytuł, który bardzo do mnie przemawia.
Jestem ćmą barową. Uwielbiam klimat kawiarni, kafejek, pubów, barów i wszelakich miejsc tego typu. Mogłabym tam spędzać połowę mojego życia - poranki z filiżanką dobrej kawy, popołudnia ze szklanką soku a wieczory z lampką wina. Relaksuje mnie kawiarniany gwar, szelest gazet, dźwięk sztućców i talerzy. Tracę poczucie czasu w tego typu miejscach.To mój mikrokosmos, moje środowisko naturalne.
(Z resztą gdyby nie to porywające "hobby", pewnie nie zaczęłabym nigdy prowadzić bloga :))
Ć jak ćma barowa
Krakowskie ścieżki smaku
O jedzeniu mogłabym mówić godzinami! Lubię odkrywać nowe miejsca, nowe smaki (i powracać do tych najlepszych). Robię zazwyczaj kilka rzeczy jednocześnie i mam głowę w chmurach.
Czyżbyś była moją bratnią duszą? Ja też uwielbiam kawiarnie, dzień bez spędzenia czasu w kawiarni lub kafejce uważam za dzień stracony. Kraków to miasto, które sprzyja takim miłym uzależnieniom tu jakoś dziwnie czas idzie do przodu wolniej …
OdpowiedzUsuńDokładnie! Ćmy barowe uwielbiają Kraków i vice versa:)
Usuń