A jak altana

Od dzisiaj aż do końca lipca, regularnie dwa razy w tygodniu, będę publikować tutaj zdjęcia przedstawiające coś, co zaczyna się na jedną z liter alfabetu (od A do Z) i w jakiś sposób jest związane z moim życiem.


Projekt fotograficzny "Od A do Z" jest pomysłem Olgi, autorki bloga Ekskribicjonizm Kontrolowany (więcej o projekcie znajdziecie TUTAJ). Moim skromnym zdaniem taki fotoalfabet to naprawdę świetna sprawa!  Z wielką radością przyłączam się do akcji.

A

Od tej litery zaczynają się imiona wielu bliskich mi osób (pierwszym pomysłem było zebranie wszystkich na jakimś placyku i "strzelenie" fotki grupowej, na szczęście szybko doszłam do wniosku, że nie jest to najlepsze rozwiązanie:)). Pomyślałam też o wszystkich miejscach, wszystkich potrawach, zespołach, filmach i książkach. Aż w końcu znalazłam to COŚ.

ALTANA. Albo raczej niewielka altanka, która kojarzy mi się z beztroskimi, pełnymi radości wakacjami. A za altaną ja, mały brzdąc z buzią pełną owoców, schowany gdzieś w krzakach malin.



4 komentarze:

  1. Giuseppe pęka z dumy, jego altana w sieci:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha! Bardzo się cieszę, z tą altaną mam same dobre wspomnienia :)

      Usuń
  2. Cieszę się, że dołączyłaś do projektu! Ja już niedługo startuję, zdjęcie jest, tylko nie mam go kiedy opublikować ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten projekt to świetny pomysł! Po pierwsze dlatego, że uwielbiam uwieczniać na zdjęciach wszystko (i wszystkich) wokół mnie i w końcu mogę robić to bezkarnie ;) Po drugie - stworzenie takiego alfabetu pozwala dowiedzieć się o sobie nowych rzeczy. A poza tym to świetna zabawa!

      Usuń